101 CHANEL 5 – Chanel
6 czerwca 2020Terre D’Hermes – Hermés
10 czerwca 2020166 Coco Mademoiselle – Chanel
Przez francuski bulwar mknie młoda kobieta; uśmiecha się tajemniczo, a w jej oczach igrają wesołe ogniki. Lekka, różowa, zwiewna sukienka flirtuje z powiewami wiatru. Na ulicy słychać zwykły, codzienny gwar. Gdzieś w kafejce parzą kawę, piekarz wynosi skrzynki bagietek przed sklep, a nieopodal w bramie gra muzykant na harmonijce. Panienka spieszy się, biegnie – nawet nie czuje kiedy gałązki kwitnących wzdłuż bulwaru pomarańczy delikatnie muskają jej policzki, świeże i delikatne jak płatki kwiatow. Dziewczyna śni na jawie – o przyszłości, szczęściu, marzeniach i planach. Bierze w dłoń dojrzałą pomarańczę i zawadiacko wyciąga rękę w stronę słońca, żeby za chwilę roześmiać się z tego porównania. Jej kobiecość dopiero się budzi – rozkwita jak róża w sercu zapachu. Jest młodzieńcza, ale elegancka, pełna aspiracji i klasy. To jest ten czas, kiedy w kobiecie rodzi się siła, nadzieja i ciekawość świata. Kiedy jutro jest zagadką, spowitą w pełne marzeń sny. Czasem ta chwila przeciąga się, żeby trwać przez całe życie, i czynić je tak słodkim jak francuska wanilia… bo młodość to stan ducha. Młodość to pasja.
Zapach to odpowiednik wody perfumowanej Coco Mademoiselle Chanel. To zapach luksusowy i skromny jednocześnie, jest dziewczęcością, która pasuje kobiecie w każdym wieku. Zawiera w sobie wiele kontastów i sprzeczności – aromaty cytrusowe przeplatają się z głębokim i zmysłowym szyprem. Takie połączenie sprawia, że w zapachu zakochają się zarówno grzeczne i ułożone elegantki, jak szalone buntowniczki. Zapach ten uosabia każdą kobietę, która tak jak Gabrielle Chanel, łączy w sobie cechy tych obu typów.
Po rozpyleniu perfum #166 poczujemy eksplozję świeżości – aromat pomarańczy, świetlistej cytryny połączonej z bergamotką. Tu nastąpiło zaskoczenie bardzo pozytywne – w perfumach Refan owa cytrusowość jest mocniej wyczuwalna niż w oryginale. Nadaje lekkości i sprawia, że czujemy się jak w prowansalskim ogrodzie pełnym dojrzałych owoców. Nuta ta sprawia że zapach #166 jest idealny na ciepłe dni – zachowując elegancję i niepowtarzalny styl perfum Chanel, staje się idealnym wyborem na wiosnę czy lato. Na pewno nie przytłoczy w wysokiej temperaturze tak jak to potrafi zrobić oryginał. #166 jest kobiecy, ale świetlisty, lekki – i tu prawdopodobnie kryje się tajemnica jego popularności 😉
W sercu zapachu zakwita róża wraz z ylang ylang, na mocno paczulowej bazie. Im dłużej nosimy zapach, tym bardziej owoce cichną, a pojawia się kobieca, głęboka nuta szyprowa, lekko ziemista, wytrawna. Dyskretna słodycz, “pudrowość” która pozostaje z nami na wiele godzin, to opoponaks – czyli słodka mirra. Jeden z tajemniczych składników, odpowiadających za “chanelowską nutę” jest tutaj doskonale wyczuwalny.
Zapach na skórze utrzymuje się cały dzień, a na ubraniach – czuć go również następnego dnia. Ciągną za sobą subtelny “ogon” i ewoluują na skórze w ujmujący sposób. Eleganckie, uwodzicielskie, ale nienachalne – klasa sama w sobie.
Anna Lewińska
Jest upalny wieczór …
Przed budynkiem zebrał się tłum.
Wszyscy oczekują niecierpliwe ….
Nagle pojawia się ona…
W blasku fleszy, na czerwonym dywanie..powoli ale zdecydowanym krokiem stąpa niczym gazela …
Wszystkie oczy zwracają się w jej kierunku a jej blask oszałamia nawet największych krytyków!!!
Jest młoda, piękna, przebojowa a jej aura bije po oczach z każdym jej krokiem …
Tłum jest oszołomiony jej urodą, wdziękiem i klasą godną prawdziwej Mademoiselle!!!
Gdy przystaje na moment jej oczy wędrują po tłumie a śnieżnobiały uśmiech nie schodzi z jej porcelanowej twarzy..
Zapach od Ambasada Zapachu inspirowany jest jednym z najpiękniejszych perfum świata od samej marki Chanel „Coco Mademoiselle”.
Zapach Refan to mieszanka dla kobiety odważnej, wyzwolonej i pewnej siebie. Zaskakuje temperamentem, prowokuje i doskonale podkreśla jej charakter.
Jego iskrzące połączenie słodkich kwiatów pomarańczy, soczystej mandarynki i bergamotki przechodzące w aromat odurzającej róży, świeżego jaśminu i egzotycznych kwiatów ylang – ylang kończące na łagodnych nutach białego piżma, orientalnej wanilii i wetywerii nie tylko pobudzają ale i prowokują …
Ten mocny, trwały i jedyny w swoim rodzaju zapach potrafi rozgrzać nawet najtwardsze serce …
Daje poczucie siły i władzy …
Wspaniale współgra ze skórą w cudowny sposób dojrzewając na niej …
Dla mnie te perfumy to definicja kobiecości, która jest ponadczasowa i nigdy nie wychodzi z mody …
Uważam, że każda kobieta pokocha ten zapach ponieważ mając go na sobie ubiera się w luksus, styl i szyk…!!!