Sielankowy obraz rozległego ogrodu snuje się leniwie podczas jednego z rześkich wieczorów i kiedy myślisz, że już wszystkie kwiaty kładą się do snu, wtem zza rogu z głośnym śmiechem wypada najpiękniejszy z nich – ona… W zwiewnej białej sukience skacze boso po chłodnej trawie i nic nie jest w stanie jej zatrzymać.

Swoją pozytywną energią zwyczajnie zaraża i nawet jeżeli zmąciła ten wieczorny spokój, to nic nie szkodzi – tak rozbrajająca jest siła uśmiechu.

Roztacza wokół jasną aurę, a zapach kwiatów, który trzyma się jej sukienki wyraźnie wskazuje na to, że jeszcze przed chwilą buszowała wśród bergamotek, fiołków i narcyzów. Peonia, frezja oraz lilia cudownie wtórują im swoimi eleganckimi akordami, a irys i jaśmin za wszelką cenę próbują dodać skocznej nimfie tajemniczości. Przez całość nieśmiało przebija się soczysty melon i trzymający równowagę perfum gorzki grejpfrut.

Czy skusisz na taką kwiatową eksplozję zapachów, zamkniętą w numerze 132 Ambasady Zapachu ?

Jest to odpowiednik perfum Acqua, marki Missoni, który porwie Cię wgłąb alejek najwykwintniejszych ogrodów świata. Stworzony, by podkreślać młodzieńczy czar, wydobędzie aurę urzekającej beztroski z każdej kobiety, która po niego sięgnie.