Kolejna godzina przy biurku, już nawet nie da się zliczyć wypitych tego dnia kaw… Za oknem
pogoda zachęca do wyjścia z pracy dokładnie nieco szybciej, a w powietrzu wisi atmosfera
napięcia. Tylko on zdaje się pozostać niewzruszony.
W domu czekają już bilety do teatru, przygotowana koszula i… zniewalająca buteleczka napełniona
drzewnym, pełnym mocnych akcentów, opartych na bazie paczuli, perfumem. Pragnie zachwycić
swoją wybrankę orzeźwiającym aromatem grejpfruta, mandarynki i pomarańczy,a także odsłonić
swoją delikatną stronę za pomocą zalotnej bergamotki.
W miarę rozwijania się wieczoru, atmosfera stanie się bardziej pieprzna i czarna jak kawa, co
zwiastuje serce perfum, osadzone na podstawie z wetiweru. Ta noc zapowiada się fascynująco.
On to wie. Ma już przygotowany plan gry.
#206 czyli odpowiednik perfum Play, marki Givenchy to zapach nieoczywisty. Nie uderza z
znienacka, ale rozwija powoli swoje nuty zapachowe, które leniwie przenikają się wzajemnie.
Pozornie ulotną nutę głowy, można wyczuć jeszcze w warstwie serca, ponieważ cała kompozycja
jest przygotowana dla mężczyzn, którzy nie śpieszą się do celu. Konsekwentnie i według planu –
zmierzają po swoje trofeum.